Kolejne zgłoszenie i kolejna interwencja z masakrycznie wychudzonym psem…
Niestety, zgłoszenie okazało się jak najbardziej trafione.
W budzie leżał psiak, nie reagował na żadne wołanie, myśleliśmy już, że pomoc przyszła za późno.
Jednak po chwili psiak wyszedł ledwo z budy.
Tedi, takie imię otrzymał, waży zaledwie 14 kg, jest starszym psiakiem, ok. 12 letnim.
Niestety po wizycie u weterynarza okazało się, że od bardzo długiego czasu toczy się w jego uszach stan zapalny, prawdopodobnie dlatego nie słyszał naszego wołania. Tak samo przez zanik mięśni w tylnich łapkach czasami potrafi nie utrzymać równowagi. Do tego dochodzą również połamane zęby…
Walczymy o jego szybki powrót do zdrowia.
Do Państwa mamy ogromną prośbę, czy znajdzie się u kogoś kawałek miejsca dla tego łagodnego staruszka?? Aby mógł spędzić resztę życia w spokoju i wśród kochających go ludzi.
BARDZO PROSIMY O DOM TYMCZASOWY lub STAŁY!!!
Zapewniamy wszystko co potrzebne (opiekę weterynaryjną, pokarm itd), prosimy jedynie o kochające serce dla chłopaka i trochę miejsca.
Tel do kontaktu: 504-540-449