Tosia

Trzy suczki – uratowane tuż przed świętami a jedna z nich w święta. Mieszkały a w zasadzie koczowały w swoim starym dom, który ludzie opuścili jakiś czas temu. Chodziły na przystanek prawie 2,5 km trasą przejazdową aby czekać na swoich właścicieli. Dzięki temu ludzie się nimi zainteresowali… Nie dawały się złapać – ludzie zrobili im prowizoryczną leżankę we wiacie przystankowej, dowozili jedzenie a one uparcie nie dawały się złapać…

Tosia – najmłodsza, oceniona na ok. 6 mcy. Sam żywioł – jak to młody szczeniak. Wesoła, pełna energii, ciekawska – nawet jak się czegoś boi to próbuje podejść i sprawdzić co to jest. Do dzieci szybko się przekonuje. Dogaduje się z innymi psami. Spokojnie jeździ samochodem. Szybko uczy się chodzić na smyczy – choć szelek zakładać nie lubi. Tosia była najbardziej dzika i najbardziej wychudzona – teraz nabrała ciałka i już nie widać żeber ani kręgosłupa. Jest drobniutka i niziutka nie sięga do połowy łydki jeszcze) – patrząc po Mamusi będzie niską małą suczką. Zachowuje pełną czystość w domu.

?Kontakt: 791-221-330