Aslan

Gdyby został na miejscu, umarłby z głodu.
Kolejny dramat zwierząt rozegrał się w powiecie ciechanowskim.
Inspektorzy po przyjeździe na miejsce zastali skrajnie wygłodzonego psa, pozbawionego dostępu do pożywienia oraz wody.
Podjęta została natychmiastowa decyzja o odbiorze.
Pozostawiony w miejscu interwencji bez pomocy zapewne w ciągu najbliższych dni umarłby z głodu.
Przywiązany do łańcucha, buda nieocieplona, a wokół wiele śmieci oraz niebezpieczne deski z wystającymi gwoździami. Sierść psiaka była skołtuniona, cała w pchłach, w uszach bród, przerośnięte pazury i okropny odór.
Inspektorzy zauważyli coś, co przypominało paszę dla kur oraz pęczek rzodkiewki. Czy to właśnie dostawał do jedzenia?
Psiak został przewieziony do przychodni weterynaryjnej. Aslan nie miał siły chodzić i kładł się na ziemi. Badania wykazały anemię oraz problemy z wątrobą wynikające z wygłodzenia. Miał 10 kg niedowagi. Podjęto natychmiastowe leczenie. 
Złożyliśmy zawiadomienie do organów ścigania.