Fiona

‼️Szukamy domu stałego dla Fiony‼️
Pamiętacie suczkę odpiętą ostatnio przez Nas z łańcucha? Dziewczyna jest gotowa Wam się przedstawić ?
??Cześć jestem Fiona (wcześniej Fretka).
Życie jak na razie spędzałam na łańcuchu i jadłam jakieś pomyje – ale zabrali mnie dobrzy ludzie i okazało się, że świat może być inny. Na początku nie rozumiałam o co chodzi z mieszkaniem w domu ani co to jest karma, leżanka czy zabawki. A teraz już wiem – szybko się nauczyłam bo obserwowałam psy które w tym domu mieszkają. Szybko się uczę więc jestem mądra, bardzo łagodna i ufna do ludzi oraz innych zwierzaków (no co do kotów to nie wiem?) i najchętniej czas spędzałabym przytulona do człowieka.
Już teraz wiem, że nie trzeba spać na podłodze tylko można w leżance, wiem że te kulki w misce są do jedzenia i mi smakują, no i zabawki super sprawa – wolę te miękkie ale i sznurki zaczynają mnie interesować. No czasem jeszcze przestraszę się jakiegoś głośnego dźwięku typu odkurzacz ale to tylko trochę.
Zachowuję w domu czystość – szybko się nauczyłam i ładnie jeżdżę samochodem. Lubię biegać, skakać no i w ogóle cieszyć się życiem, aha mówią że mam 2 lata ale radością którą roztaczam nadrabiam szczenięce lata. Tak biegam i się cieszę jak człowiek jest blisko, że trudno mi zrobić zdjęcie ale kilka moich fotek możecie obejrzeć.
Fiona waży około 6kg, została zaszczepiona i odrobaczona.
Jeśli nie możesz dać domu, udostępnij, to nic nie kosztuje, a może dziewczynie bardzo pomóc?
?Kontakt: 601264096 , 791221330

Fiona

ZWROT Z ADOPCJI PO PÓŁ ROKU !
Niestety i takie przykre sytuacje dotykają nas i naszych podopiecznych.
Tym razem została oszukana Fionka.
Jak zwykle zapewniano nas o wielkiej miłości do psów, zapewniano super dom.
Po pół roku Fionka wróciła. Została przekazana w sekundę, po czym właścicielka odwróciła się i niezwłocznie wyszła. Opiekunka, stwierdziła, że po miesiącu od adopcji mała zaczęła załatwiać się w domu i stała się agresywna do psa, który był z panią już wcześniej.
Nie wiemy tak naprawdę co tam się stało. Nie dostaliśmy sygnału. Pies w dniu adopcji był ideałem. Wrócił wrak.
Psy w takim stanie, jak jest obecnie Fiona, odbieramy interwencyjnie.
Faktycznie załatwia się w domu, jest wychudzona, na jedzenie i wodę rzuca się jakby dostawała ją sporadycznie, zdziczała, wycofana, boi się wychodzić na spacer.
Jesteśmy pewni, że maleńka, niespełna 6 kg kruszyna wróci do dawnej formy. Potrzebny jej tylko czas.
Często osoby chcące adoptować od nas psa, mają pretensje, że przeprowadzany wizyty, że wysyłamy ankiety, że zadajemy osobiste pytania. Teraz widać czemu to służy. Staramy się zminimalizować takie incydenty. Podejmując decyzję o przyjęciu do domu nowego członka rodziny trzeba być świadomym, że to na barkach opiekuna spoczywa podjęcie odpowiednich środków w celu zlikwidowania problemu, a najlepiej nie doprowadzać do takiej sytuacji. Przyczyna zawsze leży po stronie człowieka.
Dziś spuszczając wzrok przed Fioną, mówimy jej PRZEPRASZAM i obiecujemy więcej nie narazić jej na taki stres i zniewolenie.
 
 
 
?Kontakt: 601264096 , 791221330